Na poprawę samopoczucia jesienią i zimą polecamy wycieczkę do miejsc w Czechach, które napełnią was pozytywną energią. Odwiedźcie na przykład klasztor Rosa Coeli, sanktuarium Święty Hostýn, ruiny zamku Anielska Góra (czes. Andělská Hora) czy niedokończoną budowlę gotyckiego kościoła w Panenskim Týncu.
Około 30 kilometrów od Přerova, w regionie wschodnich Moraw, leży mała wioska Hostýn, jedno z najsłynniejszych miejsc pielgrzymkowych w Republice Czeskiej. Legenda głosi, że w XIII wieku w czasach najazdów Tatarów, w lasach na wzniesieniu ukrywali się ludzie. Czuli się tu bezpiecznie, ale brakowało im wody i modlili się o nią do Matki Boskiej. Podobno w odpowiedzi na ich modlitwy z ziemi wytrysnęło źródło, a potworna burza zmusiła Tatarów do odwrotu.
Zwiedzając nastrojowe wnętrze bazyliki trzeba obejrzeć mozaikę Madonny Hostyńskiej, ułożoną z 260 tysięcy szkiełek przywiezionych specjalnie z Włoch. Wychodząc z bazyliki można przejść trasą drogi krzyżowej, która jest dziełem architekta Dušana Jurkoviča. Przy trzynastu stacjach znajduje się trzynaście pięknych kapliczek, zbudowanych w stylu uroczej wołoskiej secesji ludowej.
W pobliżu Karlowych Warów polecamy odwiedzić romantyczne ruiny zamku z XIV wieku o nazwie Anielska Góra, popularne miejsce pielgrzymkowe w regionie. Ze wzgórza, na który stał zamek rozciąga się piękny widok na okolicę i na pamiętną lipę, obok której podobno kiedyś biło źródło z uzdrawiającą wodą. Dziś turyści przybywają tu, aby zaczerpnąć pozytywnej energii.
Dobrą energią emanuje także klasztor Rosa Coeli w miejscowości Dolní Kounice koło Brna, najstarszy morawski żeński klasztor premonstratensów, zbudowany w 1181 roku. W 1420 roku został częściowo zniszczony przez husytów, a sto lat później, w roku 1526, przestał służyć celom religijnym. Od tej pory niszczał, aż pozostały z niego tylko główne ściany i niektóre sklepienia. Miejsce posiada niezwykłą magię – z wnętrza można, zamiast sklepienia, podziwiać rozgwieżdżone niebo.
Niedokończona budowla kościoła gotyckiego w miejscowości Panenský Týnec (50 km na północny zachód od Pragi) uważana jest za jedno z najbardziej magicznych miejsc w Czechach. Kościół klasztorny w Panenskim Týncu pochodzi prawdopodobnie z XIV wieku. Od stuleci przyciąga miłośników psychotroniki, medycyny alternatywnej, artystów, zakochanych, a także młode pary, które właśnie tu chcą zawrzeć związek małżeński.
Pod względem architektonicznym obiekt należy do najciekawszych zabytków w Czechach. Zdaniem psychotroników miejsce emanuje silną, leczniczą energią. Kościół składa się z prezbiterium o długości 21 metrów, niedokończone ściany mają około 20 metrów wysokości. W czasie wojen husyckich budowa świątyni została przerwana, następnie obiekt częściowo zburzono. W takim stanie zachował się do dziś.
Strefa energetyczna w Panenskim Týncu swym kształtem przypomina krzyż. Energia emanuje podobno z kamiennych ścian kościoła. Znany czeski psychotronik i pisarz Stanislav Brázda namierzył tu pozytywną strefę numer 8, więc najsilniejszą, uzdrawiającą. Energia wpływa pozytywnie na układ nerwowy, pomaga w leczeniu stanów depresyjnych, poprawia humor. Częste odwiedziny tego miejsca są polecane osobom z porażeniem mózgowym, po udarze i wszelkich urazach głowy.