W wakacyjnym plecaku

Ile razy bezsilnie opuszczaliście ręce spoglądając na wielką stertę niezbędnych rzeczy piętrzącą się obok napchanego do granic możliwości plecaka? Być może najważniejszą kwestią, po wyborze miejsca wypoczynku, jest odpowiedni dobór tego, co weźmiemy ze sobą na wakacje.

 

Oczywiście dobór ekwipunku zależy od rodzaju i miejsca wyjazdu. Co innego weźmiemy do hotelu w tropikach z wykupioną opcją all inclusive, co innego na obóz wędrowny na Ukrainie. Postarajmy się zastanowić nad tym, co w każdym turystycznym plecaku znaleźć się powinno. Nie będziemy się tu rozwodzić nad ilością bielizny, prowiantu, rodzajem butów, czy odpowiednią ilością kosmetyków. O takich rzeczach każdy student wie sam doskonale. Pomyślmy raczej nad tym, co uniwersalne co przyda się i pod piramidami Majów i nad Morzem Śródziemnym i w Bieszczadach.

 

Rozrywkowo

Nawet jeśli jedziesz z najbardziej rozrywkowym towarzystwem, bądź pewien, że będą takie chwile, gdy będziesz sam. Na takie chwile zaplanowane lub nie warto wziąć ze sobą coś do czytania. Wakacje są wymarzonym momentem by powracać do ulubionych książek i autorów, jest to również doskonały czas na eksperymenty, na to by wziąć coś z zupełnie innej półki w księgarni czy bibliotece.

Choćbyś nie był największym melomanem weź ze sobą swoją muzykę, zawsze okazuje się, że brakuje nam nawet najbardziej osłuchanych i starych melodii. Prócz nośników muzycznych zaopatrz się w odtwarzacze. Nie ufaj zapewnieniom: Po co taszczysz tego walkmana? Ja biorę przecież radiomagnetofon! Zawsze po tym okazuje się, że kolega musi zamknąć się w pokoju z magnetofonem i swoją dziewczyną, albo wybieracie się na jakąś wycieczkę, gdzie nie sposób taszczyć ze sobą dużego odtwarzacza.

A co jeśli pogoda nie będzie nam sprzyjać lub nagle dopadnie nas nuda? Na takie okazje warto zaopatrzyć się w jakąś grę. Tradycyjne karty, szachy albo scrable mogą być bardzo przydatne. Nieco ruchu też nie zawadzi – piłki, latające dyski czy inne bumerangi też nie zajmą zbyt wiele miejsca.

O aparacie raczej się nie zapomina, ale częstą sytuacją jest brak filmów, czy kart pamięci. Wylicz ile przez cały wyjazd możesz wypstrykać zdjęć i weź odpowiednią ilość nośników. Nie nastawiaj się, że zawsze znajdziesz punkt, gdzie kupisz rolkę filmu. W chwilach najbardziej potrzebnych zwykle brakuje takiego miejsca. A we wspomnianej Ukrainie czy Rumunii niełatwo będzie kupić kartę pamięci.     

 

Bezpiecznie

Do plecaka (a raczej do portfela) zapakuj też koniecznie polisę ubezpieczeniową. Do krajów UE do podstawowej opieki zdrowotnej wystarczy już tylko pobrać w naszym ZUS-ie formularz E-101, potwierdzający to, że jesteśmy ubezpieczeni w Polsce. Pamiętajmy jednak, że w razie poważniejszych problemów ze zdrowiem będziemy słono płacić za leczenie. W niektórych zaś krajach UE (np. Niemcy) także podstawowa opieka zdrowotna jest płatna. Warto więc wydać trochę grosza na polisę, tym bardziej że studenckie zniżkowe karty – Euro26 czy ISIC – posiadają opcję ubezpieczenia.

Dla własnego bezpieczeństwa weź także klika numerów telefonów – do domu, znajomych, firmy ubezpieczeniowej, czy, jeśli jesteś zagranicą, do polskiej placówki dyplomatycznej. Nieoceniona będzie też mała apteczka z podstawowymi środkami opatrunkowymi, przeciwbólowymi i przeciwgorączkowymi.

 

Intymnie

Każdy inaczej kojarzy wakacyjną miłość. Dla jednych jest chwilowym zauroczeniem, dla innych owocuje związkiem na całe życie. Często takie związki już tam na miejscu są „konsumowane”. Pomyśl o tym już w domowych pieleszach. Weź ze sobą środki antykoncepcyjne, by potem w decydującym momencie nie być postawionym przed tragicznym wyborem.

Pamiętaj też, że również w obcych miejscach będziesz również musiał korzystać z łazienki i ubikacji. Bardziej wrażliwi psychicznie i fizycznie powinni zaopatrzyć się w odpowiednie zabezpieczenia. Chusteczki do higieny intymnej, podkładki izolujące na bidet, płyn odkażający, czy klapki pod prysznic – środków ochrony jest wiele. Skonfrontuj je z miejscem w które się udajesz i z własnymi obawami.

 

A poza tym wszystkim nie zapomnij o kurtce przeciwdeszczowej, ciepłym swetrze i… paście do zębów.

 

Remigiusz Tytuła

Polityka Prywatności