Dzięki temu, że PLL LOT postawił na niskoemisyjne Boeingi 737 MAX 8 zyskało środowisko, a do atmosfery trafiło o ponad 26 tysięcy ton CO2 mniej.
To tyle, ile waży 433 mln drożdżówek oferowanych na pokładach floty LOT-u, od lat cieszących się popularnością wśród pasażerów narodowego przewoźnika.
Dzięki MAX-om PLL LOT oszczędził blisko 8 300 ton paliwa. Można by nim wypełnić ponad milion walizek, które pasażerowie zabierają na pokład jako bagaż podręczny. Ich łączna długość wyniosłyby blisko 571 kilometrów – to tyle, ile mierzy ponad 14 tys. MAX-ów, ustawionych jeden za drugim. To również odległość między Warszawą a Pragą, do której można wybrać się na pokładzie Polskich Linii Lotniczych LOT.
Z kolei na tych, którzy lubią oderwać się od ziemi z pewnością wrażenie zrobi fakt, że dzięki wygenerowanym oszczędnościom paliwowym, można przelecieć MAX-em ponad 3 miliony kilometrów, czyli 79 razy dookoła kuli ziemskiej.
Mając na uwadze współczesne wyzwania środowiskowe i oczekiwania pasażerów, LOT koncentruje się na redukcji emisji CO2 i poszukiwaniu niskoemisyjnych alternatyw w poszczególnych obszarach swojej działalności. Przewoźnik w coraz większym zakresie wprowadza materiały biodegradowalne. Więcej szczegółów o Destination ECO już wkrótce.Doświadczajcie zielonej zmiany na pokładach samolotów LOT-u.
JEN/mat.pras.