Co roku o tej porze, przed rozpoczęciem roku akademickiego, studenci rozpoczynają szukanie zakwaterowania.
Mała liczba miejsc w akademikach powoduje, że zmuszeni są oni wynajmować stancje, czyli pokoje u rodzin. Niektórzy decydują się na wynajęcie mieszkania w kilka osób.
Alternatywnym rozwiązaniem może być wynajęcie pokoju w hostelu.
Taką ofertę dla studentów ma warszawski hostel a&o. To nowy obiekt, oddany do użytku na początku ubiegłego roku. Jest to obiekt nie tylko nowy, ale i nowoczesny. To dawny biurowiec adoptowany na cele noclegowe. Jego zaletą jest też to, że jest to wyjątkowo duży hostel jak na polskie warunki. Dysponuje on aż 199 pokojami z 600 miejscami noclegowymi. Większość są to pokoje dwuosobowe. Część to tylko pokoje cztero i sześcioosobowe. Wszystkie pokoje posiadają osobne łazienki.
Dodatkowym atutem jest znakomita lokalizacja hostelu a&o. Położony jest on blisko centrum, a w pobliżu jest przystanek tramwaju i autobusów oraz stacja metra.
Zaletą zamieszkania w hostelu a&o jest możliwość korzystania z wszystkich usług, które są już wliczone w cenę, jak:
cotygodniowe sprzątanie pokoju oraz zmiana ręczników i pościeli,
bezpłatne korzystanie z kuchni,
szybkie połączenie internetowe we wszystkich przestrzeniach wspólnych i pokojach,
Sky TV w lobby.
Odpłatnie można korzystać z całodobowego baru z napojami i przekąskami oraz z pralni a&o.
Oferta dla studentów to możliwość zamieszkania na dłuższy okres np. miesiąc, kilka miesięcy, pół roku, rok, a nawet na całe studia. Rezerwację można zrobić początkowo na krótki okres, a gdy będzie się zadowolonym z mieszkania w hostelu to sukcesywnie przedłużać swój pobyt. W ten sposób unika się podpisywani długoterminowej umowy.
Ceny są bardzo atrakcyjne. Dwuosobowy pokój do indywidualnego wykorzystania, czyli jako pokój jednoosobowy kosztuje za miesiąc 1350 zł, a miejsce w pokoju dwuosobowym to 675 zł – mówi Daniel Szeliga, Kierownik Sprzedaży a&o w Polsce.
Z pewnością zamieszkanie w takim hostelu jest atrakcyjniejsze niż wynajmowanie pokoju w mieszkaniu z obcą rodziną lub w dzielnicach daleko położonych od centrum.
JEN