30 lat minęło od usypania na Dunaju potężnej wyspy w celu zabezpieczenia austriackiej stolicy – Wiednia przed ewentualną powodzią.
Wiedeńska wyspa na Dunaju tzw. Donauinsel ma już 30 lat. Jej usypanie zakończono w 1988 r. i od tego czasu służyła jako ochrona austriackiej stolicy przed zalaniem i powodzią, ale dzisiaj jej pierwotna funkcja trochę osłabła. Teren jest za to bardzo chętnie wykorzystywany w celach rekreacyjnych i wypoczynkowych.
Na długą na 21 km Donauinsel, która powstała z wykopania kanału ulgi tzw. Neue Donau można wygodnie dojechać środkami komunikacji publicznej np. z centrum miasta metrem. To ulubione miejsce wiedeńczyków, gdzie można uprawiać sport, pojeździć na rowerze, spacerować, zrobić piknik czy pogrillować.
Na wyspie są dwa ogólnodostępne miejsca do grillowania i 15 odpowiednio przystosowanych stanowisk, gdzie również za niewielką opłatą można grillować. Infrastruktura i zaplecze techniczne tzn. grille, stoły, ławeczki zostały w ostatnich latach odnowione, a ciekawą formą zachęcają do wypoczynku w gronie rodziny czy przyjaciół. Nad bezpieczeństwem grillujących oraz nad przestrzeganiem zasad np. sprzątania odpadów, prowadzenia psów na smyczy i w kagańcu czuwa odpowiedni serwis.
Od początku maja do końca września dostępny dla odwiedzających jest również punkt informacyjny na wyspie, gdzie można uzyskać dodatkowe informacje bądź otrzymać plan wyspy.
Donauinsel to również chętnie odwiedzane miejsce przez właścicieli psów. Na wyspie wytyczono bowiem dwie plaże i strefy wyłącznie dla czworonogich przyjaciół.
dodane przez infpras.
poleca:
