POZOSTAŁ TYDZIEŃ NA ZGŁOSZENIE SIĘ DO WYJĄTKOWEGO WYŚCIGU PO EUROPIE

Tylko do 14 lutego trzyosobowe, studenckie drużyny mogą zgłaszać się do udziału w „Red Bull Can You Make It?”. To nietypowy wyścig, w którym rywalizować będą studenci z kilkudziesięciu krajów. Reprezentanci poszczegółych państw będą mieli tydzień, aby dotrzeć do mety w Amsterdamie, zaliczając po drodze specjalne, punktowane zadania. Smaczku podróży dodaje fakt, że uczestnicy nie mogą korzystać z własnych telefonów, kart płatniczych, pieniędzy, a ich jedyną walutą są puszki Red Bulla.

Już po raz drugi, studenci z Polski będą mogli aplikować do międzynarodowego projektu "Red Bull Can You Make It?". Pierwsza edycja odbyła się w 2016 roku, a nasz kraj reprezentowały ekipy: Space For Dream Team (Kraków), Adventure Time (Gdańsk) i Cebulaki (Kraków).

"Ta wyprawa totalnie zmieniła moje życie. Wcześniej jeździłem autostopem tylko po Polsce, a po Red Bull Can You Make It odwiedziłem już 18 krajów. Ta akcja otworzyła mnie, otworzyła mi oczy." - zachęca do udziału Staszek Posmyk, który wziął udział w zawodach 1,5 roku temu.

"To fajne wyzwanie, które nauczyło mnie, że nawet w Europie pieniądze nie są potrzebne żeby podróżować. Zobaczyliśmy, że i tutaj ludzie są bardzo gościnni." - wspomina Wojtek Mura (Space For Dream Team).

Aby wziąć udział w fazie kwalifikacyjnej należy skompletować trzyosobową drużynę studentów, zgłosić ją na oficjalnej stronie projektu i nagrać minutowy klip, który przekona internautów i jury, że to właśnie dana ekipa powinna dostać szansę udziału w projekcie. "Z filmu zgłoszeniowego musi bić energia i Wasz zapał do tej podróży. W naszym klipie postawiliśmy też na śmieszne zakończenie, a potem zaczęła się walka o głosy" - wspomina swoje zgłoszenie Staszek z Adventure Time. "Nie udawajcie nikogo, bądźcie sobą - pokażcie dlaczego to wy zasługujecie na udział" - podpowiada Konrad Siegiel z Cebulaków. W tym roku wyzwanie podejmie aż 200 drużyn z 60 krajów. Z Polski wystartują trzy drużyny. Wszystkie zespoły rozpoczną wyścig w jednym z punktów startowych, które zlokalizowane są w: Madrycie, Rzymie, Sztokholmie, Budapeszcie i Manchesterze. Ekipy mają 7 dni na dotarcie na metę, która znajduje się w Amsterdamie.

Zespoły wymieniają puszki m.in. na nocleg, transport i jedzenie. Ale nie tylko. W poprzedniej edycji odnotowanych zostało kilka spektakularnych wymian m.in. pewnej drużynie udało się wynegocjować skok ze spadochronem za 12 puszek Red Bulla, innej nocleg w pięciogwiazdkowym hotelu za 6, a najbardziej intratną transakcją była wymiana 18 puszek na bilety lotnicze z Londynu do Barcelony. "Podczas tego wyścigu dociera do Ciebie, że wszystko jest możliwe. Jedna z drużyn wymieniła puszki Red Bulla na lot prywatnym odrzutowcem, ktoś inny był na meczu Ligi Mistrzów. To nieprawdopodobne. Gdyby nie zdjęcia z tej wyprawy, nie uwierzyłbym, że to odbyło się naprawdę." - wspomina Konrad.

,,Nie mieliśmy gotówki, żadnych pieniędzy i przez to czuliśmy się wolni" - wspomina Kasia Kowalczyk, z drużyny Space For Dream.


opublikowano: 2018-02-08
Komentarze
Polityka Prywatności