1 grudnia Scorpions zagra w Gdańsku

Dodatkową atrakcją gdańskiego koncertu być może będzie pojawienie się na nim Dariusza Michalczewskiego, który od lat przyjaźni się z członkami zespołu Scorpions. Mieszkający obecnie na stałe w Gdańsku Michalczewski zna się ze „Scorpionsami” jeszcze od lat dziewięćdziesiątych, gdy zamieszkał w Niemczech i robił tam karierę w boksie zawodowym.

- Zespół Scorpions należy do tych kapel-legend, które właściwie nie potrzebują jakiejś szczególnej rekomendacji. Mają na swoim koncie 26 płyt i wielkie hity, obok których nie można przejść obojętnie - tak mocno zapadają w pamięć. Niezmiernie się cieszę, że giganci rocka po raz piąty przyjęli nasze zaproszenie i wystąpią przed polskimi fanami, tym razem w pięknej Ergo Arenie na styku Gdańska i Sopotu. Scorpions to prawdziwy fenomen na polskim rynku muzycznym. Bilety na ich koncerty zawsze rozchodzą się jak „ciepłe bułeczki” - mówi Janusz Stefański z agencji Prestige MJM, która zorganizuje koncert.

Swoją tegoroczna trasę 2017 Crazy World Tour Dates zespół Scorpions rozpoczął 8 czerwca w miasteczku Montbeliard na wschodzie Francji. Stamtąd pojechał na festiwal do Szwecji, odwiedził Niemcy i Belgię. Później rockmeni wyjechali do Stanów Zjednoczonych i Kanady, aby jesienią znowu wrócić na Stary Kontynent. W sumie w czasie tegorocznego tournée dadzą ponad 40 koncertów w kilkunastu krajach świata. Gdańsk to jedno z ostatnich miast na tegorocznej trasie zespołu.

- Zespół Scorpions reprezentuje tzw. dinozaurów, a więc rodzaj muzyki, która może nie ma swoich kontynuatorów, ale ona płynie swoim nurtem. Zawsze znajdą się ludzie, którzy będą tęsknili za prostym, rockowym graniem, będą oczekiwali gitarowych solówek i dobrze, mocno zaśpiewanych partii, Jeśli ktoś posłuchał raz, to pewnie wróci, a jak nie - to przekaże, że warto iść na taki koncert – mówi Przemek Bollin z Onetu.

W czasie swojej spektakularnej trasy z okazji 50. urodzin, zespół odwiedził Polskę w marcu zeszłego roku. Występ w Tauron Arena Kraków zgromadził kilkanaście tysięcy fanów. Podobnie było w tym roku w trakcie festiwalu w Oświęcimiu. Kapela w Polsce jest szalenie popularna, ma tu rzesze oddanych fanów i gromadzi komplety publiczności. Dlatego też nie ma wątpliwości, że występ rockowych gwiazd znowu przyciągnie tłumy fanów, którzy razem z Klausem Meine zagwiżdżą „Wind of Change” i zaśpiewają inne kultowe przeboje, jak choćby „Rock You Like a Hurricane”, „Send Me an Angel” czy „Still Loving You”.
Warto przypomnieć, że to właśnie do Scorpions należy rekord frekwencji na polskim koncercie. Blisko 800-tysięczny tłum bawił się pod Krakowem w ramach „Inwazji Mocy” w 2000 roku. Z całą pewnością wszystkie krajowe występy niemieckich gigantów obejrzało już na żywo ponad milion fanów. Dla agencji Prestige MJM organizacja show z udziałem Scorpions będzie już piątą z kolei. Tym razem - po Ostrowie Wielkopolskim, Tarnowie, Łodzi i Krakowie - przyszedł czas na koncert w Gdańsku i tamtejszą Ergo Arenę.

W składzie Scorpions od 2003 roku znajduje się Polak Paweł Mąciwoda, grający na gitarze basowej. Oprócz niego i do dzisiaj występujących założycieli zespołu – Klausa Meina i Rudolfa Schenkera - skład uzupełniają Matthias Jabs i Mikkey Dee. Warto się przekonać, że cała piątka wciąż trzyma naprawdę świetną formę!

- Od 50 lat niemieckie Scorpiony kasują cały świat swoim hardrockowym jadem, a my ciągle nie mamy tego dość!!! - podsumowuje Roman Rogowiecki, znany dziennikarz muzyczny i prezenter radiowy.

Na koncert Scorpions nie tylko warto, ale wręcz należy pójść. To formacja jedyna w swoim rodzaj, z mocnym, charakterystycznym głosem jego frontmana.

dodane przez JEN


ostatnia zmiana: 2017-11-03
Komentarze
Ostatnie:
3.11.2017 21:37
Dodał(a): ~d.k.
o, super! muszę się wybrać
Polityka Prywatności