Auto Stop Race 2017 - relacja

Logo Auto Stop Race

To najwyższy czas na powrót do korzeni! Pierwsza edycja zaprowadziła uczestników do chorwackiej Puli, a dziewiąta… do oddalonej o rzut beretem Fazany! Licząca zaledwie 1100 kilometrów trasa nie stanowiła wyzwania dla weteranów autostopowych podróży, dlatego też wystartowano z atrakcjami już od samego rozpoczęcia wyścigu.

Chętni uczestnicy mogli zaliczać tzw. checkpointy, czyli wyznaczone na trasie szczególne miejsca, takie jak Pusty Zamek w Zwoleniu, węgierski Balaton czy Potrójny Most w Lublanie. Dodatkowo, za pomocą ulepszonej aplikacji mobilnej zainteresowani mogli śledzić losy poszczególnych drużyn. Autostopowicze meldowali się w mijanych po drodze punktach, dodając zdjęcia z urokliwych miejsc.

Pierwszą parę powitano już po 15 godzinach i 42 minutach! Choć w zeszłym roku rekord wyjątkowo należał do panów, w tym roku znów triumfowała płeć piękna. Zwyciężczyniami zostały Kamila Czarnik i Joanna Bzik.

Każdego dnia na autostopowiczów czekały specjalnie przygotowane strefy, oferujące zajęcia od rana do nocy. Która z atrakcji cieszyła się największą popularnością? Animacje na basenie? Strefa chilloutu z planszówkami, hamakami i leżakami? Turnieje sportowe i treningi crossfitowe? Prelekcje o podróżach z każdego zakątka świata? Niezapomniane koncerty gwiazd? Klubowe imprezy do białego rana? Jedno jest pewne - nie sposób było się nudzić!

Do tego każdego dnia miały miejsce atrakcje, których nie było nigdy dotąd! We wtorek na strefie chilloutu odbył się speed dating, który przyciągnął tłumy autostopowiczów poszukujących swojej drugiej połówki. Gwoździem programu stała się legendarna impreza na statku z DJ-ami - kto na nią nie trafił, niech żałuje! Mało tego, wieczorem odbył się pierwszy koncert. Na głównej scenie zagrał zespół The Lottery.

W środę przyszedł czas na chrzest uczestników, którzy wraz z Auto Stop Race przeżyli swój pierwszy autostopowy raz. Na basenie miał miejsce konkurs na miss mokrego podkoszulka - kto nie widział, niech żałuje! W teatrze chętni mogli spotkać się z Dawidem "Fazą" Fazowskim autorem bloga Przez Fazie na Świat, który przybliżył podczas prelekcji szczegóły swoich dalekich wypraw. Koniec dnia uświetniły koncerty zespołów Velocet oraz Tabu, których gorące rytmy rozgrzały publikę w mgnieniu oka.

Dzień Wielkiego Finału to jednocześnie dzień największych emocji! Czwartek rozpoczął się od gier piwnych, w których swoich sił mogli spróbować amatorzy złocistych trunków. Na położonej przy kempingu plaży rozpętała się prawdziwa batalia - bitwa na balony z wodą. O 21 na scenie głównej odbyło się rozdanie nagród dla zwycięzców wyścigu, zakończone koncertem zespołu Tede. Ognia imprezy nie ugasiła nawet kapryśna pogoda. Całość przeniosła się do klubu, gdzie świętowanie trwało aż do białego rana!

Choć główne założenia Auto Stop Race wciąż pozostają takie same, co roku wprowadzane jest mnóstwo nowych ulepszeń czy atrakcji dla uczestników tego wyjątkowego wyścigu. Jedno jest pewne - dzięki temu dziewiąta edycja na pewno nie pozwoli o sobie zapomnieć!


opublikowano: 2017-06-26
Komentarze
Polityka Prywatności