Poznaj Maroko – zwiedzaj bezpiecznie

Maroko – Królestwo Marokańskie to niezwykłe miejsce. Rozciąga się w Afryce, nad Morzem Śródziemnym i Atlantykiem, granicząc z Algierią, Ceutą i Melillą oraz Mauretanią. To absolutnie bajeczne miejsce na urlop. Nie bez przyczyny jest tak często wybierane, jako kierunek wakacyjny, również przez Polaków. Doskonała pogoda, ciepła woda, wygodne hotele i egzotyczna kuchnia – to pewnik doskonałych wspomnień.

Maroko to jednak kraj, który w swoim barwnym kolorycie, jest zupełnie odmienny kulturowo od Europy. Zaskoczyć może tam wiele, dlatego zanim wybierzesz się w wymarzoną podróż, sprawdź na co powinieneś uważać i czego unikać, żeby zapewnić sobie niezapomniane, pozytywne wrażenia bez ryzyka przykrych niespodzianek i niebezpieczeństw. Przygotuj się do podróży z naszym przewodnikiem.

Spędź bezpieczny urlop

  • Na początek podstawy - smaruj całe ciało kremem z wysokim filtrem. Nie bagatelizuj zagrożenia, bo zamiast spacerować po plaży, skończysz w pokoju hotelowym z obolałymi plecami. Afrykańskie słońce niczym nie przypomina tego, znanego nam z Polski.
  • Portfel chowaj głęboko, aparat trzymaj mocno w dłoni, a dokumenty zostaw w hotelowym sejfie. Maroko to miejsce, gdzie nie brakuje kieszonkowców, a ich sprawność zawstydziłaby polskich "znawców fachu". Dlatego lepiej ich nie prowokuj, zapinaj torebkę i nie afiszuj się zasobnością portfela.
  • Jeśli zwiedzasz Maroko wypożyczonym samochodem, nie zostawiaj go w bocznych uliczkach, nie omijaj dużych parkingów w centrach, mimo, że są płatne. Tylko tam masz pewność, że zastaniesz samochód po powrocie. Nie zostawiaj także w zaparkowanym samochodzie żadnych wartościowych przedmiotów na widoku.
  • Nie zwiedzaj zakątków miast samotnie, zwłaszcza po zmroku. A jeśli jesteś kobietą, zadbaj o męskie towarzystwo, unikniesz w ten sposób nieprzyjemnych zaczepek.

Rób zakupy z głową

  • Zadbaj o to, żeby posiadać lokalne pieniądze (dirham marokański) - wówczas wszystkie towary kupisz taniej, niż wymieniając po kursie, proponowanym przez sprzedawców. Dobrze także mieć przy sobie trochę drobnych, jeśli płacisz wysokimi nominałami, to dla sprzedawcy sygnał do zawyżenia ceny (najchętniej zostawiłby w swojej kieszeni całą kwotę, którą zobaczy w portfelu turysty), a jeśli widzi, że nie ma szans na dalsze zakupy, bardzo często udaje, że nie ma jak wydać reszty.
  • Nie ufaj transakcjom wymiany walut na ulicach i targach. Oferują bardzo atrakcyjny kurs, ale szansa na to, że zostaniesz oszukany jest gigantyczna. Nie daj się również namówić na kupno tajemniczej waluty - dirhamy berberyjskiej - ona nie istnieje, a oferent jest nikim innym, jak zwykłym złodziejem.
  • Targuj się do woli! Jak w większości krajów arabskich, i tu w każdym sklepiku i na straganie targowanie jest nie tylko dobrze widziane, ale wręcz konieczne. Choć sprzedawca z przyjemnością pozbędzie się towaru w pierwotnej, zaproponowanej przez siebie cenie, będzie to najpewniej kilku- (albo kilkunasto) -krotnie zawyżona kwota. Targując się bądź miły, nie obrażaj w żaden sposób sprzedawcy i nie dyskredytuj jakości oferowanego towaru - podążaj raczej w stronę "jestem zachwycony tym co sprzedajesz i koniecznie chcę to kupić, ale nie stać mnie na taki wydatek". Nie targuj się w supermarketach, tu ceny widniejące na produktach nie podlegają negocjacjom.

Poznaj marokańskie zwyczaje

  • Skromność w ubiorze. Tu należy zwrócić uwagę na wyraźny podział ze względu na miejsce pobytu. Jeśli jesteś w zaciszu hotelu, możesz pozwolić sobie na dekolt (mowa o paniach) i krótszą spódnicę, jeśli jednak zwiedzasz miasto, daruj sobie wyzywające odzienie. Nie powinno cię spotkać wprawdzie nic złego, ale takie zachowanie jest zdecydowanie w złym tonie. Musisz wszak pamiętać o tym, że bez względu na to, jaki styl preferujesz na co dzień, jesteś w kraju islamskim i masz obowiązek dostosowywać się do panujących tu reguł.
  • Nie rób zdjęć policji, wojsku, ani ludziom, którzy mają coś przeciwko. Fotografowanie służb jest prawnie zabronione, natomiast robienie zdjęć mieszkańcom, którzy wyraźnie się temu sprzeciwiają, jest po prostu niegrzeczne i może wywołać niepotrzebne spięcia. A jeśli już pojawi się jakiś problem, nie próbuj go rozwiązywać na własną rękę - bariera językowa i styl bycia mieszkańców raczej nie pomogą ci zażegnać konfliktu, znacznie sprawniej zrobi to wszechobecna policja turystyczna, poproś więc w takiej sytuacji o pomoc funkcjonariusza.
  • Alkohol i Ramadan to kiepskie połączenie. Przez lata kwitnącej turystyki, mieszkańcy (choć sami nie spożywają alkoholu) przywykli wprawdzie do widoku bawiących się z alkoholem w dłoni turystów. Ramadan jest dla nich jednak szczególnym okresem (wielkie święto muzułmańskie) i podczas jego trwania nie są tak otwarci na widok pijących, jak w pozostałych miesiącach roku. Nie spożywaj więc alkoholu w miejscach publicznych, ogranicz się do hotelowego baru.

Jedz i pij bezpiecznie

  • Tu znowu zaczniemy od podstaw. Każdy posiłek poprzedź dokładnym umyciem rąk. Restauratorzy ułatwiają zadanie, podając przed posiłkiem miseczkę z wodą - nie służy do picia, ale właśnie do mycia dłoni. A jak już jesteśmy przy rękach, pamiętaj, że w Maroko lewa uznawana jest za nieczystą, jedzenie trzyma się więc w prawej.
  • Herbata w Maroko to nie tylko napój, ale cały rytuał. Herbatę podaje się w niewielkich szklaneczkach, a wypija ciepłą, zanim zdąży ostygnąć. Możesz poprosić o dolewkę, to mile widziane. Bezpiecznie jest pić zimne napoje w butelkach, niezbyt pewne są jednak te z ulicznych straganów, nalewane z rozmaitych naczyń i zbiorników, nie korzystaj również z ulicznego lodu do napojów - robiony jest zwykle z wody z kranu, która to dla europejskiego żołądka jest właściwie gwarantem rozstroju i zatrucia pokarmowego.
  • Podobnie jak herbacie, szczególna uwaga należy się chlebowi. Jest w Maroko symbolem dostatku, dlatego należy go traktować z szacunkiem i absolutnie nie wolno go wyrzucać.
Źródło: centerfly.pl

opublikowano: 2015-10-07
Komentarze
Polityka Prywatności