Miłośnicy rowerowych podróży już z pewnością spędzają długie godziny nad mapami, planując trasę wakacyjnego rajdu. Oto podpowiedź dla niezdecydowanych - niezapomniane dni w Karpatach - oczywiście w towarzystwie roweru.
Może się wydawać, że wyprawa rowerem w góry wymaga odpowiedniego przygotowania i treningu, a co za tym idzie - nie jest dla każdego. Ale nic bardziej mylnego – Karpaty to góry w sam raz dla kogoś, kto po raz pierwszy wybiera się na dłuższą wyprawę rowerową. Żeby pokonać tę trasę, wystarczy jeździć na rowerze rekreacyjnie.- mówi nasz ekspert, Dariusz Miąsek z Grupy Turystyki Aktywnej Sporteus. Proponowana trasa to nie tylko wysiłek, ale też relaks – na przykład w termalnych kąpieliskach w okolicach Bardiowa. Ale po kolei.
Wyprawę najlepiej rozpocząć w okolicach Nowego Sącza. Pierwszy odcinek trasy jest łatwy do pokonania – jedziemy głównie w dół, przez Beskidy, aż do zamku w Starej Lubovli. Stamtąd kolejnego dnia warto wyruszyć do słowackiego Bardejowa. To tylko niewiele ponad 50 kilometrów drogi, a można poczuć klimat jednego z najpiękniejszych europejskich miasteczek, z jego urokliwym rynkiem i knajpkami, w których spróbujemy węgierskich potraw. W okolicach Bardejowa można zafundować sobie także relaks w jednym z największych kąpielisk termalnych na Słowacji.
Kolejne miejsce, które warto odwiedzić podczas wyprawy rowerowej przez Karpaty to Svidnik na Słowacji. Tam znajdą coś dla siebie wielbiciele muzeów – ta niewielka miejscowość słynie bowiem z Muzeum Kultury Ukraińskiej oraz Muzeum Wojskowego. Jeśli kogoś nudzi obcowanie z kulturą i muzeami – na pewno zachwyci go kolejny etap trasy, czyli przejazd pięknym regionem zwanym Zemplin, zakończony w Komańczy, miejscowości położnej na granicy Beskidu Niskiego i Bieszczad.