W marcu w Warszawie odbyła się konferencja prasowa stowarzyszenia Deutsches Küstenland, promującego północną część Niemiec.
Jeśli Polacy myślą o letnim wypoczynku nad morzem to oprócz rodzimego wybrzeża w pierwszej kolejności preferują wyjazdy do takich krajów jak Turcja, Egipt, Tunezja, Bułgaria, Grecja czy Chorwacja. Niewielu naszych rodaków wpada na pomysł, żeby spędzić urlop na niemieckim wybrzeżu Morza Północnego lub Morza Bałtyckiego.
Północne Niemcy są też stosunkowo mało odwiedzane przez polskich turystów w porównaniu z innymi regionami Niemiec. O wiele bardziej popularne wśród Polaków są Brandenburgia, Berlin, Badenia Wirtembergia, Nadrenia Północna-Westfalia czy Bawaria.
Jednak sytuacja ta powoli się zmienia. Poinformował o tym w Warszawe Eike-Christian Fock, prezes stowarzyszenia Deutsches Küstenland, zrzeszającego 5 północnych krajów związkowych Niemiec: Meklemburgię-Pomorze Przednie, Szlezwik-Holsztyn, Dolną Saksonię, Hamburg, Bremę i miasto Lubekę.
- W 2017 r. Polacy wykupowali w tych krajach związkowych 492 tys. noclegów rocznie, a w 2024 r. był ich już 689 tys. (+40 proc.), co stanowi ok. 16 proc. całego wolumenu wyjazdów z Polski do Niemiec – powiedział Eike-Christian Fock na konferencji prasowej zorganizowanej przez polski oddział Niemieckiej Centrali Turystyki (DZT).
Fakt, że coraz więcej Polaków odwiedza północne regiony Niemiec jest po części efektem działań promocyjnych podejmowanych w ostatnich latach przez Stowarzyszenie Deutsches Küstenland. Obecnie w Polsce prowadzona jest kampania promocyjna „Poznaj nieznane” (Niemcy Północne).
W jej ramach czynione są starania zachęcające Polaków do odkrycia licznych skarbów Północnych Niemiec. Region ten, otoczony przez Morze Północne i Morze Bałtyckie rozciąga się od granicy z Danią do wyspy Uznam i gór Harzu. Oferuje unikalne połączenie miejsc wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO, niekończących się plaż, bogatej historii i atrakcji kulturalnych.
Z 14. imponującymi obiektami wpisanymi na listę UNESCO - od historycznych miast po Park Narodowy Morza Wattowego - odwiedzający mogą doświadczyć historii tych ziem. Wyspy tego regionu, których jest aż 95, w tym popularne kierunki urlopowe, takie jak Sylt i Rugia, gwarantują relaksującą atmosferę i niezrównane doświadczenie tutejszej natury.
Wybrzeże północnych Niemiec poszczycić się może aż 2 300 kilometrami plaż oferując doskonałe warunki do wypoczynku, a 88 tysięcy kilometrów kwadratowych regionu śródlądowego przyciąga turystów malowniczymi krajobrazami rzecznymi, niekończącymi się lasami i urokliwymi hanzeatyckimi miasteczkami. Każde wakacje tutaj, to wyjątkowe przeżycie.
Dla turystów preferujących miejskie krajobrazy, miasta hanzeatyckie Hamburg, Brema i Lubeka oferują atrakcje kulturalne i architektoniczne głęboko zakorzenione w historii północnych Niemiec. Od sali koncertowej Elbphilharmonie w Hamburgu do Bramy Holsztyńskiej w Lubece tradycja łączy się z nowoczesnością.
Rodziny z dziećmi mogą liczyć na szeroki wachlarz ciekawych i interaktywnych atrakcji, od wizyty w Miniatur Wunderland w Hamburgu po przygodę w Muzeum Wikingów Hedeby. Dla miłośników przyrody do dyspozycji są liczne szlaki rowerowe i piesze wiodące wśród przepięknych krajobrazów, takie jak ścieżka rowerowa wzdłuż Morza Bałtyckiego lub ścieżka w koronach drzew w Pustaci Lüneburskiej.
W regionie tym nie brakuje również smakowitych doznań kulinarnych: od typowych dań rybnych po kuchnię wyróżnioną gwiazdką Michelin. Oferuje się tu szeroki wybór gastronomicznych doświadczeń, które zadowolą też wegetarian i wegan. Północne Niemcy otwierają przed turystami świat pełen przygód i niezwykłych atrakcji.
JEN/mat.pras.
poleca:
