PKP wprowadziło nowy rozkład jazdy

Od wczoraj obowiązuje nowy, zimowy rozkład jazdy na polskiej kolei. Zmiany w rozkładzie, ku zdziwieniu większości, nie spowodował dotychczas istotnych utrudnień w kursowaniu pociągów. Do godz. 21 na trasy wyruszyło 2920 pociągów.

Nawet w stolicy obyło się bez większych niespodzianek - było spokojnie. Zorientować się w sytuacji pomagały zawieszone w podziemiach plakaty z informacją o zmianie. Informacje, że od niedzieli obowiązuje nowy rozkład, są też wyświetlane na tablicach informacyjnych.

Nowy rozkład jazdy  przyniósł również parę zmian - niektóre pociągi Intercity z Gdańska do Warszawy, według nowego rozkładu, jeżdżą objazdem: nie przez Działdowo i Iławę, ale przez Kutno i Bydgoszcz. Od 30 do 60 minut skrócił się czas przejazdu wybranych pociągów.

Bez opóźnień i zgodnie z nowym rozkładem jazdy odjeżdżały w niedzielę rano pociągi z Katowic. Podróżni mówili, że sytuacja jest lepsza, niż w ub. roku. Jedyne problemy wynikają z przebudowy katowickiego dworca, ale sytuacja ta trwa już od kilkunastu miesięcy. Według nowego rozkładu jazdy, Przewozy Regionalne w woj. śląskim uruchamiają średnio 480 pociągów na dobę. Więcej niż dotąd jest m.in. połączeń Tychy-Sosnowiec (64 zamiast 34) i Bytom-Gliwice (22 zamiast 8). Nieco częściej kursują też pociągi Kolei Śląskich na linii Gliwice-Częstochowa. Z powodu niskiej frekwencji zawieszono kursowanie ośmiu pociągów na trasie Tarnowskie Góry-Opole. Zawieszone zostały też przejazdy z Katowic do czeskiego Bohumina.

Na największym obecnie dworcu w Łodzi - Łódź Kaliska nie było zamieszania w związku ze zmianą rozkładu jazdy pociągów. O zmianach w rozkładzie jazdy pociągów pasażerowie są informowani m.in. za pośrednictwem plakatów i ulotek informacyjnych oraz komunikatów megafonowych. W związku z nowym rozkładem jazdy pociągów w Łódzkiem na tory wyjeżdżać będzie 214 składów spółki Przewozy Regionalne, czyli o 20 mniej na dobę niż dotychczas. Zmniejszenie liczby kursujących pociągów jest m.in. wynikiem wydłużenia tras niektórych składów.

Rano istotne opóźnienie odnotował wjeżdżający do Polski pociąg EuroNight „Jan Kiepura”, relacji Amsterdam-Warszawa - wjechał do Polski z 70 minutowym opóźnieniem. Problemy te nie miały jednak związku z wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy, ani działaniem kolei na terenie Polski.

Podsumowując - zmiany w rozkładzie jazy zostały wprowadzone bez większych utrudnień.(PAP)


ostatnia zmiana: 2011-12-12
Komentarze
Polityka Prywatności