Inauguracyjny rejs zaplanowano na 31 maja 2026 roku.
Polskie Linie Lotnicze LOT ogłosiły uruchomienie sprzedaży kolejnego nowego kierunku, tym razem będzie to miasto Ałmaty. Z rejsów do dawnej stolicy Kazachstanu pasażerowie będą mogli skorzystać cztery razy w tygodniu – we wtorki, czwartki, soboty i niedziele, startując z warszawskiego lotniska o 22:40. Z kolei w drogę powrotną narodowy przewoźnik zaprosi na pokłady swoich samolotów w każdy poniedziałek, środę, piątek i niedzielę, wyruszając do Warszawy o 9:20, czasu lokalnego.
Rejsy na trasie WAW-ALA potrwają około 6,5 godziny, z kolei rejsy powrotne o godzinę dłużej. Realizowane będą one wygodnymi samolotami typu Boeing 737 MAX 8.
- Ałmaty to drugie kazachskie miasto, które dołącza do regularnej siatki połączeń PLL LOT. Kazachstan, jako największa gospodarka Azji Centralnej oraz jeden z kluczowych partnerów handlowych Polski w tym regionie, to doskonały kierunek dla naszych pasażerów, myślących o rozwoju swoich firm. Region ten, ze względu na niezwykle malownicze położenie u podnóża gór Tienszan, jest również ciekawą propozycją urlopową. Wierzę, że zarówno warunki biznesowe, jak i turystyczne zachęcą podróżnych do wybrania tego kierunku – mówi Robert Ludera, Prokurent, Dyrektor Biura Siatki Połączeń Polskich Linii Lotniczych LOT.
Ałmaty to pulsujące serce Kazachstanu – centrum kultury, biznesu i sztuki. Miasto zachwyca eleganckimi bulwarami, bogatą ofertą restauracji i kawiarni, licznymi muzeami oraz galeriami sztuki. Na uwagę zasługuje także wyjątkowa architektura miasta, gdzie monumentalne, pełne historii gmachy i szerokie aleje tworzą fascynujący kontrast z nowoczesnymi drapaczami chmur i dynamicznym rytmem współczesnego życia.
Dla mieszkańców Ałmaty jabłko jest swego rodzaju dziedzictwem i ich lokalną chlubą narodową. Nic więc dziwnego, że dawna stolica Kazachstanu nosi swoją nazwę od tego owocu, uważanego tu za niezwykle szlachetny. Swoje odzwierciedlenie ma ona w licznych pomnikach czy fontannach, jak ta w miejskim parku rozrywki na wzgórzu Kok Tobe. By skorzystać z wielu atrakcji czekających u szczytu – 30-metrowe diabelskie koło, jedyna w Kazachstanie kolejka górska, mini zoo czy centrum SPA – dojechać można tam kolejką gondolową. To również doskonały punkt widokowy na niezwykłą panoramę miasta, która daje poczucie, że w Ałmaty przyroda i urbanizacja żyją w wyjątkowej symbiozie.
Góry Ałatau Zailijskie, otaczające miasto od strony południa, skrywają w sobie liczne szlaki trekkingowe, o różnych stopniach trudności. Jednym z najbardziej malowniczych jest ten, prowadzący do Wielkiego Jeziora Ałmackiego. Lazurowy kolor jego wody sprawia, iż w podróżnych budzi się poczucie spokoju i niezwykłej jedności z naturą. Jezioro otaczają trzy czterotysięczniki - Sovetov (4317 m n.p.m.), Ozyorny (4110 m n.p.m.) i Turist (3954 m n.p.m.), co dodatkowo nadaje temu miejscu niespotkaną aurę. Co ciekawe kolor tego zbiornika wodnego zmienia się w zależności od pory roku więc zajrzeć warto tu zarówno latem, jak i zimą.
Ałmaty stoi kulturą. Jej oznaki czuć tu na każdym kroku – w zaskakującej architekturze, pełnych gwaru targach czy pośród muzealnych eksponatów. W dawnej stolicy Kazachstanu znajdą coś dla siebie zarówno podróżni kroczący śladami historii, jak i ci, którym w duszy bardziej gra współczesne piękno.
Swoje ścieżki warto skierować tu do Kazachskiego Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych. W murach tego miejsca znajduje się ponad 1000 eksponatów, dzięki którym poznać można całe spektrum muzycznego dziedzictwa lokalnych mieszkańców. Tradycja wytwarzania instrumentów muzycznych, pielęgnowana przez stulecia, do dziś pozostaje jednym z najbardziej rozpowszechnionych rzemiosł w Kazachstanie.
Na szczególną uwagę zasługuje również Państwowe Muzeum Sztuki. W zbiorze ponad 23 000 dzieł odnaleźć można zarówno elementy sztuki użytkowej – biżuterię, wyroby drewniane czy tkackie, jak i tej wysokiej – produkcje największych historycznych i współczesnych artystów tej części świata.
W kuchni Kazachstanu odnaleźć można inspiracje zaczerpnięte z różnych stron świata – tak z Europy, jak i z Azji, a wszystkie te smaki docierały tu Jedwabnym Szlakiem. Dlatego dziś na tradycyjne potrawy regionu składają się głównie mięso i warzywa obtoczone w śmiało dobranych, aromatycznych przyprawach. Bardzo treściwą propozycją będzie tu kuurdak – kawałki koniny lub baraniny smażone wraz z podrobami i cebulą, czasem również innymi warzywami. Doskonałym dopełnieniem będzie też zupa, bo w tych lubują się Kazachowie. Lagman to wywar ze smażoną baraniną, makaronem, pomidorami i papryką. Co ciekawe, w tutejszej kuchni bardzo ważne jest tworzenie dań w stylu zero-waste.
JEN/mat.pras.