10 maja w nadmorskim kurorcie Kemer na Riwierze Tureckiej odbyły się biegi przełajowe, których meta znajdowała się na szczycie góry Olimpos na wysokości 2365 metrów.
Corendon Tahtalı Run To Sky to jedna z najbardziej spektakularnych górskich imprez biegowych na świecie. To także jedno z najbardziej widowiskowych i wymagających wydarzeń tego typu, choć w trakcie tej imprezy jest też łatwiejszy bieg dla amatorów. Rozgrywane od ponad 10 lat zawody przyciągają zawodników z całego świata, którzy pragną pokonać te niezwykłe trasy. Znane są one z niesamowitych widoków i ekstremalnych przewyższeń. Biorący w nich udział zawodnicy muszą zmierzyć się z wyzwaniem polegającym na pokonaniu nie tylko dystansu o długości 12, 27 lub 65 km, ale również z wbiegnięciem na szczyt góry Tahtalı Dağı, zwanej też Mount Olimpos, która wznosi się na wysokość aż 2365 m n.p.m. czyli jest znacznie wyższy niż np. Kasprowy Wierch.
Od 2025 r. wydarzenie to stanowi część prestiżowego cyklu punktowanych biegów międzynarodowych Merrell Skyrunner World Series, co podkreśla jego międzynarodowe znaczenie i atrakcyjność dla biegaczy górskich z całego świata.
W tym roku po publikacjach w polskich mediach na temat tej imprezy na starcie najtrudniejszego 65-kilometrowego ultramaratonu pojawił się Polak. Tym śmiałkiem był Łukasz Idowiak. Miejmy nadzieję, że w najbliższych latach ta sytuacja się znacznie się zmieni i coraz więcej naszych biegaczy będzie brało udział w tej niezwykłej rywalizacji.
Zawody Corendon Tahtalı Run To Sky rozgrywane są w malowniczym tureckim kurorcie Kemer, na Riwierze Tureckiej. Położony on jest 40 km od Antalyi, jednego z największych i najpiękniejszych centów wypoczynkowych na świecie.
W ramach imprezy odbywającej się pod patronatem międzynarodowej linii lotniczej Corendon Airlines, obsługującej między innymi połączenia czarterowe z Katowic i Warszawy do tureckiego kurortu Antalya, odbyły się trzy biegi przełajowe na 12, 27 i 65 km.
Corendon Airlines to przewoźnik z 20 letnim doświadczeniem. Organizuje on bezpośrednie loty do 145 lotnisk w 45 krajach, a jego flota składa się z 32 samolotów Boeing 737-800.
Centrum biegowe Corendon Tahtalı Run To Sky zorganizowano w Olbia Park znajdującym się w samym centrum Kemer. Miejsce to położone było pomiędzy plażą, portem i mariną żeglarską, a centrum kurortu. W ten sposób wielu turystów podczas przypadkowych spacerów miało okazję uczestniczyć w tym niezwykłym wydarzeniu. W zaaranżowanym przez sponsorów miasteczku sportowym przez dwa dni odbywały się różnego typu koncerty, pokazy, imprezy rekreacyjne dla dorosłych i dzieci, prezentacje zawodników, treningi przed biegami, a także ceremonia start i zakończenia niektórych biegów oraz rozdania nagród.
Jako pierwsza wystartowała 10 maja o godz. 0:00 grupa 24 zawodników do najdłuższego 65-kilometrowego biegu - Berg Sky Race. Właśnie w tej grypie rywalizował Polak. Bieg rozpoczął się w nocy gdyż wtedy temperatury są stosunkowo niskie i wynosiły zaledwie 20ºC. W środku dnia temperatury w słońcu w okolicach Kemer przekraczały 30ºC. Zawodników biegnących z „czołówkami” na głowie (elektrycznymi latarkami umieszczonymi na czole) i wyglądających w nocnej scenerii, jak górnicy wracający z pracy na nocnej zmianie, żegnali kibice, turyści oraz mieszkańcy miasta.
Bieg Berg Sky Race jest wyjątkowo trudny. Na jego pokonanie zawodnicy dostali 15 godzin i w tym czasie musieli przebiec 65 km i pokonać przewyższenie aż 4110 m. Jednak nie wszystkim zawodnikom się tego dokonać. Ze względu na długość bieg ten zaliczany jest do ultramaratonów. To jedna z najtrudniejszych tras biegowych nie tylko w Europie, ale i na świecie. Bieg ten odbywał się po wyjątkowo pięknych nadmorskich terenach, płaskowyżach Kemer i okolicznych górskich szlakach Jego trasa biegła wokół góry Tahtalı i kończyła się na jej szczycie, u podnóża stacji kolejki górskiej, położonej na wysokości 2365 metrów.
O godz. 7 rano rozpoczęły się zawody o średnim stopniu trudności - Run tu Sky. To bieg, do którego wystartowało 126 zawodników. Rozpoczął się on przy nadmorskiej plaży, a zakończył się „w chmurach”. W jego trakcie zawodnicy w ciągu 7 godzin mieli za zadanie przebiec 27 km, pokonując przewyższenie 2650 metrów. Bieg rozpoczął się przy słynnej plaży Çıralı, a jego meta również znajdowała się na owianym chmurami szczycie góry Tahtalı.
Plaża Çıralı, uważana jest za jedną ze słynniejszych i piękniejszych plaż świata. To plaża chroniona, gdyż jest ona miejscem lęgu rzadko występujących żółwi Caretta Caretta.
Już od pierwszych kilometrów biegacze wkroczyli na szlaki pełne ostrych podejść, skalistych zboczy i zapierających dech w piersiach widoków. Trasa prowadziła przez lasy, tereny starożytnych ruin, kamienne ścieżki i strome podejścia, oferując zawodnikom wszystko to, co kochają biegacze górscy.
Meta biegów: Run tu Sky i Berg Sky Race zlokalizowana była na szczycie góry Tahtalı, tuż obok górnej stacji kolejki linowej Olympos Teleferik. W jej sąsiedztwie znajduje się wielki posąg Zeusa miotającego gromy, przy którym turyści chętnie robią sobie pamiątkowe zdjęcia.
Zawodników na mecie witali nie tylko kibice i organizatorzy, ale także zapierająca dech w piersiach panorama – od morza po ośnieżone szczyty Gór Taurus. To jedno z tych przeżyć, które zostają z człowiekiem na zawsze.
Największym wyzwaniem dla zawodników były bez wątpienia przewyższenia, które należało pokonać. W zależności od trasy było to 2650 lub 4110 metrów wspinaczki na szczyt. Ostatnie kilometry to była nie tylko walka z nachyleniem, ale i z poziomem wysokości, gdzie powietrze stawało się coraz rzadsze, a zmęczenie było jeszcze bardziej odczuwalne.
W biegach Berg Sky Race i Run tu Sky wzięli udział zawodnicy z 25 krajów. Głównie byli to przedstawiciele Turcji, Rosji i krajów Azji Centralnej. Na 24 osoby startujące w biegu Berg Sky Race aż szessnastu to byli Rosjanie. Startowali również biegacze z Europy Zachodniej, USA, Kanady, a nawet z odległego Peru. Pojawienie się tego zawodnika wprowadziło wiele „zamieszania” i większość biegaczy widziała w nim zwycięzcę ultramaratonu na 65 kilometrów. Uważano, że ten mieszkaniec górskiego kraju najlepiej poradzi sobie z aklimatyzacją i biegiem w górskim terenie. Tak się jednak nie stało. Faworytami okazali się Rosjanie, zarówno w rywalizacji męskiej jak i kobiecej. Zwycięzcą najtrudniejszego biegu Berg Sky Race został Rosjanin Ilya Tishchenko, który pokonał wyznaczoną trasę w 8 godzin i 45 minut.
Dzielnie spisał się Łukasz Idowiak, jedyny Polak jaki wziął udział w tej imprezie. Na co dzień zajmuje się on promocją sportu, jako dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Poniecu koło Leszna. Jego pasją jest uczestnictwo w maratonach. Rocznie startuje on w ok. 5 tego typu imprezach biegowych. Do Turcji przyjechał wraz ze swoją rodziną: żoną i dwójką dzieci. Trasę 65 km pokonał w 11 godzin i 6 minut. Początkowo uważał, że przebiegnie ją znacznie szybciej bo w ok. 10 godzin. Ostatecznie Łukasz Idowiak zajął dziesiąte miejsce i trzecie w kategorii.40+.
Choć zawody Corendon Tahtalı Run To Sky uznawane są za trudne technicznie, udział w nich biorą zarówno doświadczeni ultrasi, jak i ambitni amatorzy.
Najłatwiejszy bieg Kemm Run zdominowali Turcy. Wzięło w nim udział aż 155 zawodników.
Jego trasa pozwalała na ukończenie go nawet przez początkujących biegaczy. Jedynym warunkiem uczestnictwa w tych zawodach była pełnoletniość. Zawodnicy w ciągu 3 godzin musieli przebiec dystans 12 km, pokonując różnicę poziomów 400 m. Podczas tego biegu można było odkryć naturalne piękno Kemer. Rozpoczynał się on i kończył w centrum kurortu, w Kemer Olbia Park. Po jego zakończeniu odbyły się tu biegi dla dzieci oraz towarzyszące imprezy rekreacyjno – rozrywkowe z udziałem zawodników i obserwujących to wydarzenie turystów i mieszkańców miasta.
Udział w Corendon Tahtalı Run To Sky to była nie tylko sportowa przygoda, ale także doskonała okazja, by poznać piękno tureckiej przyrody, lokalnej kultury i gościnności zamieszkujących ten region ludzi. Całe wydarzenie było świetnie zorganizowane, a atmosfera wśród zawodników i wolontariuszy była niezwykle przyjazna i motywująca.
Jerzy Niemociński