Podczas Spotkania Podróżników Włajaż, Włajaż w Warszawie, na którym zebrało się blisko 250 fanów podróżowania, odbyła się uroczysta gala wręczenia Złotych Plecaków dla autorów najbardziej inspirujących, najdalszych i najtańszych podróży po świecie. Do konkursu zgłosiło się blisko 50 uczestników, jury konkursowe wybrało 8 laureatów. Gwiazdami wieczoru byli: Tomek Michniewicz, Bartek Szaro, Robert Skrzydło i Krzysztof Biegluk.
Włajaż, Włajaż - Podróżnicze Tetatet to
pierwsze w Polsce spotkanie internetowej społeczności podróżników, które ma na
celu wymianę doświadczeń i wzajemne dostarczanie sobie inspiracji do nowych
wypraw.
Frekwencja na spotkaniu przerosła oczekiwania organizatorów. Do wydarzenia na Facebooku w
przededniu imprezy dołączyło ponad 180 osób, a na miejscu stawiło się ok. 250
ludzi - pasjonatów podróży i dziennikarzy. Mimo, że warszawski klub Znajomi
Znajomych pękał w szwach, a wielu gości słuchało prelegentów na stojąco, nikt
nie narzekał. Klub wypełniła atmosfera podróży i życiowej przygody.
Podczas wieczoru podróżników zaproszeni goście opowiadali o swoich
doświadczeniach. Tomek Michniewicz na podstawie własnej historii z Zimbabwe,
opisanej w książce Gorączka. W świecie poszukiwaczy skarbów poruszył bardzo
istotną kwestię odpowiedzialnego podróżowania i nadawania swoim wyprawom
konkretnego, nie tylko turystycznego celu - podjęcia próby zmiany fragmentu
rzeczywistości w odwiedzanych miejscach, szczególnie w krajach rozwijających
się.
Robert Skrzydło udowodnił, że warto ufać ludziom oraz, że 100 złotych to
wystarczający budżet na podróż po najdroższej części Europy - Skandynawii.
Przejechał on półwysep stopem, pływał za darmo promami, nocował u poznanych
przygodnie ludzi, odwiedził dom św. Mikołaja i wrócił do Polski bogatszy o
doświadczenia i... kolejne 100 zł.
Krzysztof Biegluk (Dorados.pl) i Bartek Szaro (Paragonzpodrozy.pl) przybliżyli
słuchaczom praktyczne aspekty podróżowania, czyli oszczędzanie na noclegach i
transporcie. Zachęcili innych np. do nocowania na dachach domów w krajach
arabskich, podróży na osiołku, czy rozbijania namiotu na plaży w Turcji...
Zwieńczeniem imprezy było wręczenie Złotych Plecaków - nagród dla autorów najbardziej niesamowitych podróży. Jury konkursowe przyznało nagrody i wyróżnienia w dwóch kategoriach:
1. Europa
Wyróżnienia i nagrody (bilety i akcesoria
podróżnicze) otrzymali:
Robert Garus – przejechał 6300 km w 7 dni. Odbył podróż
na trasie: Częstochowa, Wrocław, Oslo, Beauvais, Paryż, Oslo, Wrocław,
Częstochowa. Przemieszczał się samolotem i pociągiem, spał w namiocie. Podróż
kosztowała go 450 zł.
Anna Biedroń – w 6
dni przejechała ona 3000 km. Trasa wiodła z Wrocławia, przez Kłodawę, Czechy
(Praga), Austrię (tu przez Wiedeń, Graz), Włochy (Triest, Sistiana), Słowenię
(Koper), Chorwację (Pula, Kamenjak), Węgry (Budapeszt), Słowację (Svidnik), z
powrotem do Polski (do Przemyśla). Koszt wyprawy: 30 zł! Transport: samochody,
autobusy, tramwaje, metro. Nocleg: namiot.
Nagroda Główna – Złoty Plecak w kategorii Europa trafił do Daniela Kowola, który w 35 dni przebył on 5900 km, w tym: 3500km na rowerze, 1500km pociągiem, ok. 500km stopem, ok. 400 km promami. Jego trasa w skrócie: Pawłowice – Pszczyna – Augustów – Wilno – Ryga – Talin – Helsinki – Rovanjemi – Wyspy Alandzkie – Sztokholm – Ystad-Bornholm – Świnoujście – Pawłowice.
Daniel zabrał z sobą oszczędności całego życia, czyli
400 Euro, a ostatecznie wydał na ponad miesięczną wyprawę 200 euro. W nagrodę
otrzymał bilet dla dwóch osób w dwie strony na dowolnej trasie dostępnej w
siatce połączeń linii Simple Express, walizkę Barbados i statuetkę Złoty
Plecak.
2. Świat:
4 wyróżnienia (bilety po Europie i akcesoria
podróżnicze)
Tomasz Labus i Jaśmina Jurecka,
autorzy bloga sladamimarzen.pl – w 88 dni przebyli 35742km i 225 mil morskich,
podróżowali przez Azję. Podczas całego tego wyjazdy wydali około 5600zł/ osobę
(plus 460 euro za przelot z Budapesztu do Kuala Lumpur w 2 strony oraz 90
dolarów za samolot z Vientiane do Kuala Lumpur). W czasie pobytu realizowali
budżet około 50zł dziennie na osobę. Skrzętnie udokumentowali swoją
niezwykłą podróż wieloma paragonami.
Robert Lewera za
podróż przez Ekwador i Argentynę. W 25 dni zaliczył wraz z towarzyszami podróż
długości 30 000 km. Koszty: bilety lotnicze za 4772zł, pozwolenia na wspinanie
się na Aconcagua ok. 500 dolarów, Wynajęcie przewodnika na ekwadorski wulkan ok
180$ od osoby, Rafting oraz wyprawa do dżungli w cenie ok 20-25$. Spał zwykle w
namiocie, odwiedził nawet szamana w dżungli.
Maja Kawiecka wraz z
partnerem, Kubą prowadzi bloga majaikuba.wordpress.com. W 2009 roku wybrali się
w podróż dookoła świata. Pokonali w ciągu 140 dni 600 000 km, podróżując przez:
Australię, Nową Zelandię, Cook, Kambodżę, Wietnam, Laos, Nepal i Indie. Kupili
w tym celu bilet dookoła świata za 6500 PLN na osobę. Szczegółowe koszty
wyprawy można znaleźć na ich blogu.
Agnieszka Pszczółkowska z
Wrocławia zaczęła podróż od wyjazdu na Erasmusa do Walencji, gdzie wynajęła ze
znajomą mieszkanie za 160 euro na osobę na całe 5 miesięcy. Wciągu tego czasu
przemierzyła 19 330 km. Jej trasa wiodła między innymi przez:Wrocław, Mediolan,Walencję,
Porto, Palma de Mallorcę, Teneryfę, Ibizę, Formenterę, Paryż, Amsterdam,
Brukselę, Marakesz i Bolonię. Rachunek końcowy wyprawy: 4064,4zł. Z racji
bogatej siatki tanich lotów Ryanair z Walencji, gdzie stacjonowała, większość z
części jej podróży, przebiega właśnie przez to miasto. Podczas podróży spała na
dworcach, placach zabaw, lotniskach, plażach i parkach.
Główna nagroda Złoty Plecak w kategorii Świat,
bilet dla dwóch osób w dwie strony na dowolnej trasie dostępnej w siatce
połączeń linii Simple Express, duża walizka Barbados i statuetka Złoty Plecak –
trafiła do Olgi Pawliszczy. W podróży spędziła ona wraz z
partnerem 176 dni, przejechała 60 000 km. Trasa: Wrocław, Londyn, Madryt,
Buenos Aires, Rosario, Bell Ville, Villa del Rosario, Cordoba, Carlos Paz,
Embalse, Villa Mercedes, Villa de Merlo, San Luis, San Martin, Mendoza, Puente
del Inca , Los Andes, San Felipe, Santiago de Chile, Valparaiso, Concepcion,
Pucon, Valdivia, Puerto Montt, Bariloche, Comodoro Rivadavia, Rio Grande,
Ushuaia, Buenos Aires, Montevideo, Punta del Este, Chuy, Porto Alegre, Foz do
Iguacu, Cuiudad del Este, Asuncion, Bermejo, Tarija, Sucre, La Paz, Copacabana,
Arequipa, Lima, Tumbes, Guayaquil, Mindo, Quito, Loja, Piura, Lima, Cuzco,
Santa Teresa, Aguas Calientes(Machu Picchu), Arequipa, Arica, San Pedro de
Atacama, Purmamarca, San Miguel de Tucuman, Buenos Aires, Madryt, Londyn,
Poznań, Wrocław. Całkowity koszt wyjazdu dla 2 osób wyniósł Olgę i jej chłopaka
16 tys. zł (8 tys. na osobę).
Goście pierwszej edycji Włajaż
Włajaż pokazali, że mały budżet nie musi być żadnym ograniczeniem
dla realizacji podróżniczych marzeń, a wyjazd zagraniczny nie kończy się na
hotelu i zakupie pamiątek.
Organizatorzy zapewniają:
"Udało
nam się osiągnąć podczas tego spotkania to, na czym szczególnie nam zależało:
zaprosiliśmy niezwykłych ludzi, którzy są żywym przykładem, że to co wydaje nam
się szalone lub niemożliwe jest w zasięgu ręki każdego z nas, wystarczy podjąć
działanie. Taka podróż, bez pewnego zakończenia, ale za to z dobrze sprecyzowanym
celem, może całkowicie odmienić nasze życie."
Już teraz organizatorzy Włajaż, Włajaż planują też kolejną edycję:
"Jesteśmy
bardzo mile zaskoczeni pozytywnym odbiorem imprezy przez publiczność. To
pokazało nam, że zapotrzebowanie na tego typu nieformalne spotkania twarzą w
twarz jest ogromne. Dostaliśmy wiele cennych sugestii od gości, dlatego formuła
kolejnej edycji imprezy zostanie z pewnością rozbudowana, ale jeszcze nie
zdradzimy, o jakie atrakcje."
Galerię zdjęć z imprezy w Warszawie można zobaczyć na stronie:
http://wlajazwlajaz.pl/gallery/wlajaz-wlajaz/.