Z GPSem na weekendowo i sportowo

Czy urządzenia GPS to kolejna zachcianka, czy specjalistyczny sprzęt, który okaże się niezastąpiony podczas tegorocznych wyjazdów urlopowych?

Nawigacja w samochodzie

Wzrost zainteresowania urządzeniami do nawigacji rozpoczyna się tuż przed weekendem majowym. Kolejny duży skok w sprzedaży to miesiące wakacyjne, następnie grudzień, co jest związane z okresem świątecznym wynika z analizy sklepu OleOle.pl.

Pośród wszystkich modeli nawigacji samochodowej największą popularnością cieszą się urządzenia firm Modecom, TomTom, NavRoad, oraz Lark i Mio. - Najczęściej konsumenci decydują się na zakup urządzenia w cenie ok 350 zł. Do tegorocznych bestsellerów należy nawigacja Modecom Free Way MX 2, kupowana w zestawie z AutoMapą w cenie 620zł, ale kierowcy mogą wybierać w sprzęcie którego ceny wahają się od ok 150 zł aż do tych, osiągających wartość ponad 1200 złotych - komentuje Tomasz Żelazny z OIeOle.pl, jednego z większych sklepów internetowych ze sprzętem AGD, RTV i elektroniką.

Właściwie dobrane urządzenie poinformuje o natężeniu ruchu, wskaże jak łatwo ominąć korki oraz zadba o zachowanie bezpieczeństwa. Mniej doświadczonych kierowców skieruje na odpowiedni pas ruchu oraz ułatwi parkowanie.

Z GPSem na sportowo

- W sporcie urządzenia nawigacyjne sprawdzają się w biegach na orientację. Osobiście uważam, że bez urządzeń GPS większość biegaczy i piechurów wkrótce nie będzie mogła się obyć - komentuje Marcin Urbaś olimpijczyk i rekordzista Polski w biegach sprinterskich. Aktualnie, jako trener, zajmuje się szkoleniem technik lokomocyjnych w grach zespołowych w konsorcjum sportowym Urban Spirint International Group.

- Wśród znajomych biegaczy większość posiada rozwiązania Garmina, ale to raczej kwestia przyzwyczajenia. Na rynku bardzo dobrze radzi sobie również TomTom, którego pomysłowe rozwiązania z pewnością ułatwiają życie użytkownikom - dodaje Urbaś.

Trendy potwierdza Tomasz Żelazny przyznając, że urządzenia dla sportowców marki Garmin są najpopularniejsze pośród klientów OleOle.pl. Poręczne urządzenie cechuje obecność modułu GPS, umożliwiające stabilne określanie wyników treningu i aktualnej pozycji. Często powstają mapy freeware, tworzone przez fanów marki i użytkowników sprzętu, które wzbogacają komercyjną ofertę producenta. Ceny urządzeń wahają się od 500 do 2 000 złotych - dodaje Żelazny.

Tam gdzie dotychczas niezastąpiona była tradycyjna mapa, kompas oraz busola, coraz częściej pojawiają się nowinki techniczne. Nie są to kolejne modne gadżety, lecz urządzenia zapewniające bezpieczeństwo udającym się w teren podróżnikom.

- Wielokrotnie słyszymy, jak to podręczny moduł GPS uratował komuś życie w górach. Mi również przytrafiła się taka sytuacja. Będąc w Szklarskiej Porębie trafiliśmy na śnieżycę na Szrenicy. Nie było widać słupków i oznaczeń szlaku, absolutnie zerowa widoczność. Mieliśmy nawigację, dzięki której dotarliśmy do schroniska cali i zdrowi - komentuje Marcin Urbaś.


ostatnia zmiana: 2012-05-08
Komentarze
Polityka Prywatności