Bush mówi do Putina:
- Miałem dziś bardzo dziwny sen: śnił mi się Kreml, nad którym powiewała czerwona flaga z jakimś napisem...
- Właściwie wszystko się zgadza - odparł Putin - nad Kremlem zawsze powiewa czerwony sztandar. Ale co na nim było napisane?
- Nie wiem - odrzekł Bush - nie znam chińskiego.